WIRTUALNY HOGWART

Bo to co daje siłę to wiara w świat pełen magii.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 Wed-09-10 20:12:28

 Hermiona Granger

Użytkownik

Skąd: Żagań
Zarejestrowany: Wed-09-10
Posty: 106
Punktów :   
WWW

Hermiona Granger

Piszę różne wiersze. Ale teraz zaczęłam pisać książkę. ( nie skonczona)

Żywy dom


Przeprowadzka
Rodzina Elkosz planowała wielką przeprowadzkę. Żyli bowiem w maleńkim mieszkaniu, a dla siedmioosobowej rodziny było bardzo ciasno. – Dziś się przeprowadzamy! – Objaśnił wszystkim triumfalnie Brat, ojciec dzieci. – Mam na dzieje, że to mieszkanie nie będzie taką klitką jak to! – Poskarżył się dziadek. – No właśnie! – Przytaknęła babcia – Ledwo tu oddycham… - Dodała i poszła do już pustej kuchni. – Spokojnie, miejsca wystarczy dla wszystkich. Dom ma więcej niż dwadzieścia pokoi. – Objaśniła spokojnie mama. – A każdy z nas będzie miał osobny pokój? – Dodała trójka dzieci, Alscha, Remus i Andżelika. Alscha ma osiem lat, Remus trzynaście, Andżelika piętnaście. – Oczywiście, oczywiście – Zaczął zapewniać tato. – Każdy będzie miał swój pokój Ale – Zagroził – jeśli będziecie dostawać tylko jedynki przeniosę was do jednego pokoju! – Dzieci się skuliły, za to mama się odezwała. – Meble już spakowane możemy jechać – Wszyscy wskoczyli do auta. Po dwóch godzinach znaleźli się przed domem. – Super, uwielbiam stare domy. – Oznajmiła Andżelika. Przewoźnicy wpakowali wszystkie meble, ale część z nich okazała się niepotrzebna. Dzieciom się bardzo podobało.
Remus wchodząc na trzecie piętro zauważył drzwi zamknięte na kłódkę. – Mamo do czego prowadzą te drzwi? – Spytał i już zaczął grzebać w nich spinką, ukradniętą Alsche. – Nie wiem kochanie, ale pewnie nie było by zamknięte, gdyby można było sobie tak o sobie przez nie przechodzić. – Zeszła na dół do kuchni gotować gulasz mięsny, przysmak taty. Remus usiadł w swoim pokoju. Tym czasem Alsche dopadł olśniewający pomysł. Żeby zobaczyć co jest w tym pokoju, wejdą przez okno! – Chwileczka! Ja się boję. Remus lubi takie rzeczy. Zapytam się jego.- I Alscha niepewnie zapukała do pokoju brata. – Wejdź. Niestety ja nie mam tu nic do robienia, mama mówi, że wszystko jest starożytne i nie można niszczyć. To jest tylko raj dla tego historyka, Andżeliki, co gada tylko o takich rzeczach i takich domach… - Łykną kawy zbożowej, dozwolonej dzieciom. – Mogę z próbować… - Zapytała siostrzyczka. Remus, odpowiedział, że nawet mu nie smakuje, ale może kawy bez kofeiny też pobudzają, lecz sam nie wiedział. – Aha. Chciałam ci zaproponować przygodę. Nie można otworzyć tamtych drzwi niestety. Później, jak ty poszedłeś do pokoju też próbowałam i nic. Wiem, że pewnie może pomyślisz, że jestem wariatką… Ale… Chcesz się wspiąć do tamtego okna i zobaczyć co tam jest? Weźmiemy młotek taty. Ja  spróbuję za tobą, bo trochę się boję. – Gdyby Alscha mi to powiedziała, wysłałam, by ją od razu do psychologa. Ale cóż, dzisiejsza młodzież… Nie myśli… - Oczywiście, że tak!! Musimy poczekać do dwudziestej drugiej, kiedy Andżelika idzie na imprezę, bo tylko ona, by usłyszała, że idziemy. U ciebie schowamy, wszystkie potrzebne rzeczy, bo u mnie dziadek i babcia codziennie patrzą co mam w pokoju. To będzie najlepszy prezent jaki mi dałaś Alscho. Niestety jest dopiero dwunasta. Musimy ten czas jak najszybciej wykorzystać, by szybko zleciał. – Remus szybko rzucił się na ramiona siostry, a zaraz pobiegł do ogrodu. Zamierzał pomóc swojej starej babce w ogródku, była szczęśliwa. W byłym domu, twierdził, że w ich ogródku powinna być tabliczka ostrzegająca przed jaskrą, bo było tak zielono, że miał ochoty tam chodzić. Ale babcia jeszcze nie zdążyła odnowić. Całego ogródku, Lecz było kilka nowych sadzonek klonu. Cała rodzina pochodzi z Kanady, dlatego to dla nich bardzo ważne drzewo. – One są najważniejsze, dlatego, posadziłam je tu jako pierwsze. – Oznajmiła babcia. – A czy mógłbym troszeczkę ci na razie pomóc w ogrodzie? – Zapytał. – Jasne – Babka tak podskoczyła, jakby z 80 lat odmłodziła do dwunastu. -  Łap za kosiarkę. – Wskazała palcem ogromną kosiarkę, ale Remus uważał, że to będzie łatwe. Gorzej jest wyrywać chwasty ręcznie. Złapał ochoczo za kosiarkę, a ta ni drgnęła. Żeby ruszyć ją 3 metry musiał pchać ją pół godziny.  Pot się z niego lał, strasznie sapał, umierał, jego mięśnie się odczepiały od kości. To był koszmar. Wieczór bardzo wolno się przybliżał lecz nadszedł. Wtedy kiedy Remus był w ogrodzie, Alscha, doskonała kucharka, nie pomogła mamie w kuchni, lecz poszła z dziadkiem na ryby. Jednak nie okazało się to takie łatwe jak myślała. Tyle czasu czekać. Sama nuda od wędki nie można odchodzić, bo gdy ryba złapie wędka wpadnie do wody. Alsche głowa już bolała z nudów, a tymczasem dziadek grał w tenisa z kolego. – Dziadku może się zamienimy. – Zapytała, ale on za to powiedział, że z tym panem nie wygra. Więc siedziała przy wędce i siedziała. Zaczęła mieć katar i kaszel. Lecz nagle ryba wzięła! TAK!!! Zawołała dziadka, a on powiedział, że całkiem spora ta ryba. Niech ona ją wyciągnie, a on będzie tu siedział i w razie czego jej pomoże. Lecz ryba nie dawała za wygraną. Dziewczynka musiała ciągnąć i ciągnąć. Zanim dziadek zauważył, ryba wciągnę jego wnuczkę do wody. – Trzymaj się wędki! – Rozkazał, wyciągnął ją z wody razem z wędką i pokaźnym okoniem! Alscha przemarznięta i owinięta ręcznikiem wracała z dziadkiem do domu. Kiedy wszyscy byli wypoczęci o dziewiętnastej dwójka dzieci spotkała się przy stoliku. Przepraszam, raczej trójka, bo była też Andżelika,  ale młodsze rodzeństwo nie wiedziało co wtedy robiła. – Andżelika, a jak tobie minął dzień? – Z wyszywanym uśmieszkiem przełknął kolejną łyżkę gulaszu, jego najmniej ulubionego dania. – Wścibski. Ja się nie pytałam co robiłeś. A może masz własne sprawy?! – Wściekła połknęła gulasz, pomaszerowała do domu i zamknęła się w pokoju. Nie wiadomo co ją tak ugryzło. Zgubiła zeszyt z notatkami? Klub młodego historyka ją wywalił? Alscha, jak dziewczyna dziewczynie chciała pomóc, ale wiedziała, że ma teraz inne sprawy na głowie. Przesiedzieli te trzy godziny w pokojach. Kiedy Andżelika opuściła dom. Dzieci zabrały się do roboty. Po cichutku przeszli obok kuchni, jadalni, zagadkowych ( czy tam tajemniczych) drzwi. Na ciemnym podwórku stanęli dokładnie tam gdzie było okno. – Myślę, że zdołam zarzucić linę odpowiednio wysoko – Złapał linę i tak jak lassem zarzucił ją na wystający drut z parapetu. – Myślę, że ktoś już miał taki pomysł by tu wejść. – Stwierdził Remus, wziął młotek zaczął wdrapywać się po linie. Na szczęście to nie było z byt wysoko dlatego serce nie musiało mu tak strasznie bić. Przecież jeden zły krok i już straci życie. Gdy był już tylko metr od okna Alscha zebrała się na odwagę, złapała za linę i zaczęła wspinaczkę. Remus usiadł na parapecie, chwycił w rękę młotek i…. Wykonał wielki zamach w kierunku okna. I jeszcze jeden. W końcu można było przejście przez okno. Po tym stukaniu w szybę, Remus miał jedynie małe draśnięcie na policzku. Wszedł do pomieszczenia. Było całe w krwi. Lecz nic tam nie było oprócz następnych drzwi. Był tylko mały kluczyk. Chłopiec słyszał, że coś się miotało, ale nie otworzył tamtego pomieszczenie, Nie zdążył. Jakaś niewidzialna siła wywaliła, go z powrotem za okno. Okazało się, że Alscha wcześniej zeszła z liny. Nagle zobaczyła w oknie brata, więc przywiązała kurtkę to drzewa drugi koniec złapała sama, a jej brat spadł na kurtkę. Siostra ostrożnie go położyła na ziemi i odwiązała kurtkę od drzewa. Tym czasem chłopiec zapadł w tym czasowy sen. Dziewczynka nie wiedziała co zrobić, jeśli zawoła rodziców, oni się wściekną, sąsiadów tu nie ma… Postanowiła sama jakoś zanieć brata do małego stawu i go ochlapać wodą. Ledwo co go podniosła, to  jeszcze bardziej Ledo go doniosła do stawu, który był na terenie ich nowego domu. Nałożyła kurtkę na siebie, bo umierała z zimna, a jak miała go donieść, jako bryła lodu? Lecz niestety tak bardzo chciało jej się spać, że tym razem nie udało jej się go unieść. Musiała swojego własnego brata ciągnąć po zimnej trawie. Chociaż był to zaledwie początek wiosny, był mniej radosny, niż początek zimy. Dociągnęła go do stawu i oblała jego twarz zimną, wodą. Chłopiec się błyskawicznie obudzi i jak strzała od razu stanął na nogi. – W ogóle co się stało? – Zapytał i poszedł krok do przodu. – Właściwie to spadłeś z wysokości trzeciego piętra. – Alscha zaczęła pomagać Remusowi iść do domu. – Z trzeciego piętra?!! I jak ja się nie zabiłem? Zaraz, twoja kurtka jest na ciebie za duża. – Wytrzeszczył oczy na siostrę. – Właściwie to spadłeś na kurtkę. – Odparła. Już otworzyli drzwi ciepłego domu. Powoli i cicho weszli po schodach do swoich pokoi, lecz nie mogli zasnąć. Remus zaczął czytać Serię Niefortunnych Zdarzeń, opowiadającą o trzech sierotach w takim samym wieku jak oni. Może nie takim samym, bo najmłodsza z nich była niemowlęciem. Alscha czytała za to najnowsze przepisy kulinarne. Oboje chcieli wiedzieć co robiła Andżelika. Tym czasem najstarsza z rodzeństwa wróciła do domu. Niestety była zrozpaczona. Nikomu od południa nic nie mówiła nawet rodzicom i dziadkom. Nikt nie wie dlaczego jest taka tajemnicza, bo przecież zawsze coś gadała kiedy tylko była okazja. Andżelika stanęła przed drzwiami. Złapała za kłódkę i jednym ciosem ją rozłamała na kawałeczki. Ona chodzi na karatę. Weszła do pokoju i tam zaczęła płakać. Wyszła. Ale poziom tej słonej wody ciągle się podnosił! Zapowiadało się na sporą powódź!


Harry Potter...
http://a.imageshack.us/img84/754/harrypotter6.jpg
Gwiezdne Wojny...
http://www.gry-online.pl/Galeria/Forum/2/320441533_small.jpg

Offline

 

#2 Wed-09-10 20:17:02

 Regulus Arcturus Black

Moderator 1000-lecia

15554529
Skąd: Jestem,tam gdzie jestem
Zarejestrowany: Wed-09-10
Posty: 88
Punktów :   
WWW

Re: Hermiona Granger

Łał,fajne.... ^^


http://dodatkii.net/avatary/111.gifhttp://dodatkii.net/avatary/112.gif
Wrazie problemów na forum,pisz na PM.

Offline

 

#3 Wed-09-10 20:18:13

 Hermiona Granger

Użytkownik

Skąd: Żagań
Zarejestrowany: Wed-09-10
Posty: 106
Punktów :   
WWW

Re: Hermiona Granger

dziękuje, jeszcze nie skończyłam. To ma być o wiele grubsza książka.


Harry Potter...
http://a.imageshack.us/img84/754/harrypotter6.jpg
Gwiezdne Wojny...
http://www.gry-online.pl/Galeria/Forum/2/320441533_small.jpg

Offline

 

#4 Thu-09-10 17:46:21

 Severus Snape

Administrator

Skąd: Ożarów Mazowiecki
Zarejestrowany: Tue-08-10
Posty: 42
Punktów :   

Re: Hermiona Granger

Dopiero przeczytałem początek bo się spieszę ale zapowiada się na niezłe:)

Offline

 

#5 Thu-09-10 17:50:21

 Hermiona Granger

Użytkownik

Skąd: Żagań
Zarejestrowany: Wed-09-10
Posty: 106
Punktów :   
WWW

Re: Hermiona Granger

Bardzo wszystkim dziękuje a to są wiersze:
,, Bułka z szynką``
Ja uwielbiam bułki z  szynką,
Lecz nie zjem ich ze słoninką.
Ja ogromny Tomek,
Zbudowałem malutki domek.
Dla moich pięknych z szyneczką bułeczek,
A nie dla mojej siostry laleczek.
Ta bułka z szynką,
Jest bułką bardzo śliczną.
Bo ja jestem ich fanem,
Jestem ich pożeraczem.


Ed: O to wiersz dla Q
,, Kwiaty``
Te kwiaty łąkowe są piękne,
Przypominają śliczną panienkę.
Ta panna ma w wazonie kwiatów tysiące,
Co właśnie zakwitły na wiosnę.
Te kwiaty są piękne i radosne,
Tym pięknem obdarzyło je słońce.
Inne na jesień kwitną,
Inne na lato przekwitną.
Lecz kocham wszystkie kwiaty,
Są z ogródka mojego taty.
,, Harry Potter``
Harry Potter pochodzi z Gryfindoru,
Najlepszego ze wszystkich domów.
Harr`emu nie brak odwagi,
On nigdy nie zawali.
Z Voldemordem walczył,
Z Parvatti na balu tańczył.
Tysiące Dementorów załatwił,
Z Ronem do Komnaty poszli sami.
On jest moim idolem,
On jest wielkim gwiazdorem.
Dla niego są najważniejsi inni,
Niekoniecznie  ci słynni
,, Odkurzacz dekoracyjny Winiary``
Odkurzacz dekoracyjny Winiary,
Jest naprawdę wspaniały.
Wszystko on odkurzy,
Lecz nigdy nie zakurzy.
Jest też świetną dekoracją,
Dla turystów atrakcją.
To naprawdę świetny produkt,
Lepszy od trójwymiarowych lodów!


Harry Potter...
http://a.imageshack.us/img84/754/harrypotter6.jpg
Gwiezdne Wojny...
http://www.gry-online.pl/Galeria/Forum/2/320441533_small.jpg

Offline

 

#6 Thu-09-10 19:12:13

 Regulus Arcturus Black

Moderator 1000-lecia

15554529
Skąd: Jestem,tam gdzie jestem
Zarejestrowany: Wed-09-10
Posty: 88
Punktów :   
WWW

Re: Hermiona Granger

Hermiona Granger napisał:

Bardzo wszystkim dziękuje a to są wiersze:
,, Bułka z szynką``
Ja uwielbiam bułki z  szynką,
Lecz nie zjem ich ze słoninką.
Ja ogromny Tomek,
Zbudowałem malutki domek.
Dla moich pięknych z szyneczką bułeczek,
A nie dla mojej siostry laleczek.
Ta bułka z szynką,
Jest bułką bardzo śliczną.
Bo ja jestem ich fanem,
Jestem ich pożeraczem.


Ed: O to wiersz dla Q
,, Kwiaty``
Te kwiaty łąkowe są piękne,
Przypominają śliczną panienkę.
Ta panna ma w wazonie kwiatów tysiące,
Co właśnie zakwitły na wiosnę.
Te kwiaty są piękne i radosne,
Tym pięknem obdarzyło je słońce.
Inne na jesień kwitną,
Inne na lato przekwitną.
Lecz kocham wszystkie kwiaty,
Są z ogródka mojego taty.
,, Harry Potter``
Harry Potter pochodzi z Gryfindoru,
Najlepszego ze wszystkich domów.
Harr`emu nie brak odwagi,
On nigdy nie zawali.
Z Voldemordem walczył,
Z Parvatti na balu tańczył.
Tysiące Dementorów załatwił,
Z Ronem do Komnaty poszli sami.
On jest moim idolem,
On jest wielkim gwiazdorem.
Dla niego są najważniejsi inni,
Niekoniecznie  ci słynni
,, Odkurzacz dekoracyjny Winiary``
Odkurzacz dekoracyjny Winiary,
Jest naprawdę wspaniały.
Wszystko on odkurzy,
Lecz nigdy nie zakurzy.
Jest też świetną dekoracją,
Dla turystów atrakcją.
To naprawdę świetny produkt,
Lepszy od trójwymiarowych lodów!

To też niezłe


http://dodatkii.net/avatary/111.gifhttp://dodatkii.net/avatary/112.gif
Wrazie problemów na forum,pisz na PM.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plkoparka Złotów meble kuchenne na wymiar Kraków Rogowo hotel